Czego posłuchać w Święta Wielkanocne? (część I – Wielki Piątek)
Święta Wielkanocne to czas wyjątkowy i to przecież nie tylko dla ludzi wierzących. Co roku przez te kilka dni możemy zapomnieć o bieżących problemach i odpocząć od zgiełku naszej codzienności. W przerwie od rodzinnych spotkań i celebracji, warto pomyśleć o chwili refleksji. Jest to świetna okazja by posłuchać trochę muzyki, która jak wiemy, doskonale sprzyja wszelkim rozmyślaniom. Oto kilka naszych muzycznych propozycji, które idealnie wpasowują się w ten niezwykły czas!
NA WIELKI PIĄTEK:
1. Johann Sebastian Bach – Pasja według św. Mateusza
Jest to druga spośród zachowanych do naszych czasów pasji Bacha, uważana za szczytowe osiągnięcie muzyki. Skomponował ją w 1727 roku w Lipsku. Jak mówią źródła, po raz pierwszy została wykonana 11 kwietnia w Wielki Piątek w lipskim kościele Św. Tomasza. Po śmierci Bacha o Pasji zapomniano. Odkrył ją dopiero 100 lat później inny kompozytor – Feliks Mendelssohn. To właśnie jemu zawdzięczamy przetrwanie tego arcydzieła do naszych czasów. Zachęcamy do wysłuchania pierwszego chóru do słów poety Picandera –
„Kommt, ihr Tochter, helft mir klagen” (Chodźcie, córki, pomóc mi opłakiwać),
chóru „Erkenne mich, mein Hüter” (Pamiętaj o mnie, mój Obrońco),
arii „Erbarme dich” (Przebacz mi) – medytacji, którą Bach wplata pomiędzy akcję wydarzeń Ewangelii,
arii „Mache dich mein Herze” (Oczyść się, moje serce)
oraz końcowego chóru „Wir setzen uns mit Tränen nieder” (Siedzimy we łzach i wołamy).
2. Karol Szymanowski – Stabat Mater
Ta znana już od czasów średniowiecza sekwencja doczekała się wielu muzycznych opracowań, między innymi Karola Szymanowskiego. Pod koniec 1924 roku, otrzymał on zamówienie na utwór o tematyce żałobnej, poświęcony pamięci Izabeli Krystallowej – żony jednego z poważniejszych mecenasów sztuki w 20 – leciu międzywojennym. Początkowo Szymanowski planował napisanie „Chłopskiego requiem”, ale projekt ten okazał się nieaktualny. Postanowił więc zachować koncepcję utworu wokalno – instrumentalnego, wykorzystując tekst Stabat Mater (w przekładzie Czesława Jankowskiego). U podstaw tej kompozycji leży fascynacja polskimi, ludowymi tradycjami religijnymi a także renesansową polifonią – sprawia to, że słuchacz może obcować z naprawdę wyjątkowym zjawiskiem muzycznym. Zapraszamy do wysłuchania pełnej niezgody i bólu części drugiej „I któż widział tak cierpiącą”,
refleksyjnej części czwartej – „Spraw niech płaczę z Tobą razem”
oraz finałowej, szóstej – „Chrystus niech mi będzie grodem”.
Kolejne propozycje pojawią się już jutro!