Skandal, jakim zakończyło się pierwsze wystawienie utworu „Święto wiosny” Igora Strawińskiego przeszedł już do historii. Krzyki i hałasy widowni były w stanie zagłuszyć nawet dźwięki
Skandal, jakim zakończyło się pierwsze wystawienie utworu „Święto wiosny” Igora Strawińskiego przeszedł już do historii. Krzyki i hałasy widowni były w stanie zagłuszyć nawet dźwięki