,,Wyspa umarłych” to tytuł, w kulturze zespolony przede wszystkim ze słynnym obrazem Arnolda Böcklina. Jednak ów głośny obraz zyskał swoje echo muzyczne. Echo to obraz zawdzięcza Siergiejowi Rachmaninowowi, który to zainspirowany czarno – białą reprodukcją dzieła, postanowił napisać poemat symfoniczny o tym samym tytule.
Słownik Języka Polskiego podaje trzy znaczenia słowa elegia:
1. «utwór liryczny o tematyce żałobnej, pożegnalnej»
2. «w poezji antycznej: utwór ujęty w formę dystychu składającego się z heksametru i pentametru»
3. «utwór instrumentalny lub wokalny o smutnym charakterze, popularny w XIX w.»
Dzisiaj zapoznamy Was z doskonałym przykładem definicji trzeciej – instrumentalnym dziełem legendarnego Rachmaninowa.
Życie twórców w Rosji nigdy nie było tak trudne, jak w wieku dwudziestym. Tragiczne koleje losu minionego stulecia spotkały żyjącego na przełomie XIX i XX wieku Siergieja Rachmaninowa (1873-1943). Aby nie stanąć przed wyborem między artystyczną śmiercią, a tworzeniem na cześć i potrzeby bolszewickiego reżimu, kompozytor jeszcze w 1917 roku opuścił postrewolucyjną Rosję, w której instalowała się nowa władza i wyemigrował przez Skandynawię do Stanów Zjednoczonych.
Czy muzyka może uleczyć człowieka z depresji? Odpowiedź na to pytanie kryje się w dźwiękach II Koncertu fortepianowego c-moll op.18 Sergieja Rachmaninowa.