STRACHY NA LACHY: Odcinek 1
#1 Tavener – na granicy sacrum i profanum
W muzyce XX wieku można wyodrębnić pewien wyjątkowy prąd, który naturalnie ewoluował z założeń awangardy lat 50 i 60. Charakteryzują go silne powiązania z elementem sacrum. W sferze religijnej wielu kompozytorów odnajdowało inspirację i sposób, który pozwalał nadać dźwiękom nową formę. Twórcy swoją muzyczną wypowiedź często ograniczali do użycia minimum środków stąd często ich muzykę klasyfikuje się jako minimalistyczną. Odkrywanie nieznanych przestrzeni dźwiękowych zachodziło poprzez korespondencję z przeszłością – przedstawianie tego co znane w zupełnie inny, nieszablonowy sposób. Interesował ich zwłaszcza czynnik tradycji – w swoich partyturach odwoływali się więc do chorałowych sekwencji, renesansowej polifonii czy też jak John Tavener – cerkiewnych śpiewów liturgicznych.
Na początku naszych rozważań proponuję wysłuchanie fragmentu pierwszej części utworu – 'Protecting Veil’ Johna Tavenera. Tytuł związany jest z prawosławnym świętem – 'Pokrow’. Upamiętnia ono objawienie się Matki Bożej Św. Andrzejowi w X wieku. Legenda głosi, że podczas najazdu Saracenów św. Andrzej wraz z Epifaniuszem udali się do znajdującego się na terenie dawnego Konstantynapolu kościoła w Blachernae. Gdy gorliwie modlili się by wyprosić ochronę miasta, ukazała im się otoczona zastępami aniołów i świętych Matka Boża. Prosząc Syna o łaskę dla wiernych, okryła ich swoim welonem – symbolem protekcji nad ludźmi. Część pierwsza utworu jest próbą przeniesienia Jej rzewnej modlitwy na dźwięki – poruszająca melodia grana w wysokim rejestrze przez wiolonczelę, której towarzyszy narastające tło wypełnione przez instrumenty smyczkowe wywołuje wrażenie rozpościerającej się nad nami mistycznej aury, wprawiając nas w stan błogiego spokoju.
Jak rozpoczęła się historia twórcy tego wyjątkowego dzieła? Sir John Tavener urodził się w 1944 roku w Londynie. Już od najmłodszych lat wykazywał muzyczne zainteresowania – był bardzo zdolnym, dobrze zapowiadającym się pianistą. Podczas studiów zrezygnował jednak z fortepianu by zupełnie poświęcić się sztuce kompozycji. Wkrótce jego talent został zauważony chociażby przez słynnego kompozytora – Benjamina Brittena, dzięki którego rekomendacji Londyńska Covent Garden zamówiła u młodego kompozytora operę. Niedługo później zainteresował się religią prawosławną a w 1977 roku został przyjęty do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Zapoczątkowało to w twórczości kompozytora okres fascynacji sakrum i silnie naznaczyło jego podejście do tworzenia.
Zmieniając wyznanie kompozytor na kilka lat wycofał się ze świata muzyki współczesnej by wdrożyć w życie zasady przyjętej wiary jak i poznać jej bogatą historię oraz obyczaje. Te ukształtowały go na nowo jako kompozytora, zwracając jego uwagę ku nieznanym muzycznym horyzontom. Szczególnie interesowała go wielowiekowa tradycja ikon – ze względu na swoją dydaktyczną i ilustracyjną rolę pozostała nienaruszona przez zmiany oraz wpływy, które przynosiły kolejne epoki – zachowała kulturową autentyczność. Fascynacja ta znajduje odzwierciedlenie także w formie 'Protecting Veil’ – każda z części reprezentuje daną scenę biblijną lub hagiografii świętych. Tavener w swojej kompozycji odwołuje się nie tylko do wspomnianego objawienia się Matki Bożej św. Andrzejowi ale także do najważniejszych wydarzeń z życia Świętej. Wysłuchajmy teraz części trzeciej utworu, przepełnionej radością na wieść o przyjściu na świat jej Syna.
The Protecting Veil jest wyrazem głębokiej wiary kompozytora – nie tylko w Boga ale i w ogromną rolę muzyki w życiu człowieka. Jako twórca kierował się wartościami, które wynikały prosto z jego życiowych i religijnych przekonań. Dzięki szczerości muzycznej wypowiedzi, stworzył coś wyjątkowego i niepowtarzalnego – muzyczne uniwersum, w którym religijna tradycja spotyka się ze współczesnymi realiami. Świat ten wychodzi daleko poza ramy czasu, ku przyszłym pokoleniom, wabiąc ich autentycznością odniesień jak i muzyczną innowacyjnością. Obie te płaszczyzny występują w nim proporcjonalnie, w doskonałej symbiozie ze sobą, wciąż balansując na granicy sacrum i profanum.