Bach, Muzyka wokalna, Religijne

Muzyczny przewodnik po Wielkim Tygodniu – #1 Niedziela Palmowa

Teksty biblijne i teksty katolickiej liturgii, w dużej zresztą mierze utkane z tych pierwszych, bez wątpienia wywarły olbrzymi wpływ na naszą kulturę i tradycję muzyczną i stały się niewyczerpanym źródłem inspiracji dla pokoleń kompozytorów. Wśród nich szczególne, na swój sposób centralne, miejsce zajmują te, które przynależą do obrzędów Wielkiego Tygodnia, w szczególności zaś Niedzieli Palmowej, Wielkiego Czwartku, Piątku, Soboty i Niedzieli Zmartwychwstania. Obok responsoriów, hymnów i antyfon, które przynależą do celebracji tych dni, nie wolno zapomnieć też o tradycyjnej pieśni religijnej (tradycyjnie zwanej nabożną), która w ludowej świadomości sprzęgła się silnie z obchodami Wielkiego Tygodnia i świąt Wielkiej Nocy i stała się nieodzownym elementem towarzyszącym tym szczególnym dla chrześcijan dniom, a zarazem skarbnicą narodowej kultury. 

Chciałbym więc zaprezentować swego rodzaju muzyczny przewodnik po Wielkim Tygodniu zawierający zarówno klasykę muzyki kościelnej: chorał i utwory najsłynniejszych mistrzów polifonii oraz tradycyjną pieśń w ciekawych wykonaniach, jak i wielkie dzieła oratoryjne i inne, nieoczywiste tropy. Poniższe propozycje opatrzone kilkoma zdaniami komentarza, będą osadzone w swym historycznym, tradycyjnym obrzędowym kontekście,chciałbym bowiem przybliżyć źródła i pierwotne przeznaczenie niektórych znanych, ale nieco oderwanych w powszechnej świadomości od swojego macierzystego kontekstu, utworów.

Niedziela Palmowa  

Niedziela Palmowa jako dzień upamiętniający tryumfalny wjazd Chrystusa do Jerozolimy, nierozłącznie wiąże się z święceniem palm oraz procesją z poświęconymi gałązkami. Wśród wielu śpiewów towarzyszących tym obrzędom, szczególne miejsce zajmuje hymn Gloria laus z IX wieku napisany przez biskupa Teodulfa z Orleanu. Przepisany do dziś jako śpiew towarzyszący wejściu procesji do kościoła, jeszcze do reform lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku wiązał się z bardzo charakterystycznym obrzędem (oczywiście w środowiskach celebrujących liturgię sprzed wspomnianych zmian, jest on nadal praktykowany). Procesja zatrzymywała się przed wejściem do kościoła, a wewnątrz za zamkniętymi drzwiami znajdowała się część kantorów. Zza zamkniętych drzwi kantorzy śpiewali kolejne zwrotki hymnu, a schola znajdująca się na zewnątrz wraz z ludem odpowiadała refrenem, którego treść brzmi następująco: 

Chwała, sława i cześć, niechaj będzie Tobie
Królu Chryste Odkupicielu:
któremu pochwała chłopięca
głosiła pobożne Hosanna.

Po odśpiewaniu hymnu uderzano krzyżem procesyjnym w zamknięte drzwi, na znak że Chrystus przez krzyż otworzył wiernym bramy Nieba. Wówczas drzwi otwierano a procesja wchodziła do kościoła, w którym następnie odprawiano Mszę. 


Podczas sprawowanej w Niedzielę Palmową Mszy śpiewano Pasję, czyli opis męki i śmierci Chrystusa wg. Ewangelii wg św. Mateusza1. Trudno wyobrazić sobie muzykę na Wielki Tydzień bez bachowskich Pasji, stąd kolejna propozycja nie może być inna niż Pasja wg św. Mateusza BWV 244 lipskiego mistrza, która bez wątpienia wpisuje się doskonale także w charakter kolejnych dni. Pasja wg św. Mateusza jest drugą z Bachowskich Pasji, której prawykonanie odbyło się w Wielki Piątek 1729 roku. To oratoryjne arcydzieło zostało po śmierci kompozytora zapomniane na niemal 100 lat i dopiero w stulecie prawykonania ponownie przedstawione światu przez Felixa Mendelssohna. Bachowska Pasja w spokojny, dostojny i podniosły sposób, wprowadza słuchaczy w środek scen, które rozegrały się w Jerozolimie przed dwoma tysiącami lat…

c.d.n.

  1. We współczesnej, zreformowanej liturgii wykonuje się na przemian w cyklu trzyletnim opisy wg. św. Mateusza, Marka i Łukasza.
    ↩︎