Alexander Arutunian to kompozytor żyjący nie tak dawno bo w latach 1920-2012. Tworzył pieśni, kantaty i utwory instrumentalne, w które wplatał elementy ormiańskiego folkloru. Sam kompozytor,był bowiem ormianinem z pochodzenia i mówienie o nim jako o Rosjaninie, przez sam fakt że przyszło mu żyć w ZSRR jest nie do końca właściwym rozwiązaniem.
Polskie tańce narodowe inspirowały nie tylko naszych rodzimych kompozytorów, ale również artystów pochodzenia obcego. Polonezy pisali, oczywiście – Chopin, Wieniawski, Ogiński, ale przepiękny chodzony wyszedł także z wnętrza jednego z członków Potężnej Gromadki, którego już znacie – Modesta Musorgskiego.
Dziś kolejny raz zetkniemy się z orkiestrą symfoniczną. Zadzieje się to za sprawą III Symfonii D-dur op.29 Piotra Czajkowskiego, zwanej także Symfonią Polską, powstałą w 1875 roku.
Początek XX wieku. Daleko od oper i sal koncertowych, na ulicach rozwija się nowy gatunek. Pierwsi jego wykonawcy – potomkowie niewolników – nie potrafią czytać nut, dlatego pozwalają sobie na swobodę i improwizację; opierają się na motywach afrykańskiej muzyki ludowej, rozrywkowej i tego, co akurat w duszy człowiekowi gra.
Z czym kojarzy Ci się lato? Z chwilami wolnymi, zapachem morza, piaskiem pod stopami czy górskim powietrzem? A może z muzyką Antonio Vivaldiego?
W XIX wieku, w Rosji, żył pewien zapalony chemik. Oprócz badań naukowych, zajmował się także komponowaniem. To właśnie przez swoją muzykę został zapamiętany. O kim mowa?
Skandal, jakim zakończyło się pierwsze wystawienie utworu „Święto wiosny” Igora Strawińskiego przeszedł już do historii. Krzyki i hałasy widowni były w stanie zagłuszyć nawet dźwięki
Czy muzyka może uleczyć człowieka z depresji? Odpowiedź na to pytanie kryje się w dźwiękach II Koncertu fortepianowego c-moll op.18 Sergieja Rachmaninowa.
rzenoszenie obrazu na dźwięki – mimo, że praktykowane od wieków – wciąż jest fascynującą zagadką. Muzycy sprawiają, że dwie – w gruncie rzeczy należące do Sztuki, lecz jednak zupełnie odrębne płaszczyzny, uaktywniające inne zmysły człowieka, łączą się i dają wspaniały efekt, pozwalają nam spojrzeć na rzeczywistość polisensorycznie.