Był 19 maja 1886 roku. Koncert rozpocznie się punktualnie o godzinie ósmej wieczorem – głosiły plakaty, wywieszone w gablotach londyńskiej St. James’s Hall. Emocje wśród
Na współczesnym rynku muzycznym działa wielu wartościowych choć niedocenianych artystów. W historii muzyki klasycznej znamy także wielu kompozytorów, którzy nie zdobyli rozgłosu za życia – w konsekwencji, wielu z nich musiało pisać “do szuflady”. Ich dokonania zyskały rozgłos dopiero wiele lat po ich śmierci.
Wiersz „Sztuka Poetyki” Paula Verlaine’a stał się znamiennym manifestem rozkwitającego symbolizmu i ekspresjonizmu lat 80-tych XIX wieku. Autor rozpoczął to poetyckie wyznanie od słów, które stanowią tytuł dzisiejszego artykułu. Czy poeta jest w stanie tak mocno zbliżyć się do świata dźwięków, używając samych słów?
Francis Poulenc to kompozytor francuski tworzący w XX wieku. W 1936 roku skomponował Litanię do Czarnej Madonny na chór żeński i organy. Utwór rozpoczyna się
Dzisiaj trochę fortepianowej muzyki. Utwór znany przez wielu, pojawiający się w filmach. Przepiękna opowieść zawarta w dźwiękach wydobywających się spod palcy pianisty. Przed Państwem „Claire de Lune” (Światło księżyca) Claude Debussy.
Maurice Ravel to kompozytor, który w swojej obfitej twórczości nie bał się eksperymentować, jednocześnie dbając o wybitną formę oraz nietuzinkowe brzmienie. Nie inaczej było z jego doborem oraz zestawieniem instrumentów. Pomimo komponowania utworów na powszechnie znane składy, Ravel napisał również dzieła, które swoją obsadą mogą zaskakiwać. Jednym z nich jest „Introdukcja i Allegro” napisane na harfę, flet, klarnet oraz kwartet smyczkowy — zestawienie tak samo rzadkie, jak i piękne.
Kilka lat temu mieszkańcy Paryża ujrzeli przerażający widok – pożar katedry Notre-Dame. Świątynia, której odbudowa zdaje się rozpocząć lada chwila, to miejsce z historią tak obszerną i długą, iż przeczytanie jej od góry do dołu z pewnością zajęłoby nam wiele wieczorów. Gdybyśmy jednak podjęli się takiego wyzwania, z pewnością dowiedzielibyśmy się w pierwszych zdaniach, iż konsekracja ołtarza w Katedrze miała miejsce w roku 1182. Niedługo po tym dostojnym wydarzeniu zaczyna się nasza dzisiejsza muzyczna opowieść.
Pierre Schaeffer to francuski kompozytor żyjący w XX wieku. Jego utwory zaskakują do dziś, a to za sprawą jego fascynacji do muzyki konkretną – kierunku muzyki współczesnej stworzonego przez niego samego. Jest to nurt polegający na wybraniu przez kompozytora konkretnych dźwięków oraz zarejestrowanie ich na taśmie.
W ostatnich dniach z pewnością nie czujemy się zbyt rozpieszczani przez pogodę, a wręcz przeciwnie – aura za oknem wprost zniechęca do wychodzenia z domu. Mamy dziś jednak dla Państwa coś, co sprawi, że zapomną Państwo o deszczu, wietrze i chłodzie. Drodzy Czytelnicy, usiądźcie wygodnie i wyobraźcie sobie, że siedzicie na ciepłym wybrzeżu greckiej wyspy Chios. Przed waszymi oczami delikatnie szumią łagodne fale Morza Egejskiego, w oddali tlą się brzegi Azji Mniejszej, a w tle ktoś nuci greckie melodie.