Był 19 maja 1886 roku. Koncert rozpocznie się punktualnie o godzinie ósmej wieczorem – głosiły plakaty, wywieszone w gablotach londyńskiej St. James’s Hall. Emocje wśród
Dziś na szlaku naszej muzycznej przygody pojawi się Hector Berlioz (1803-1869). Był on twórcą romantycznej symfonii i prekursorem nowoczesnej kolorystyki w muzyce. Kolorystyka to bardzo ważny i ciekawy element dzieła muzycznego. Dzięki wykorzystaniu w umiejętny sposób różnych barw różnych instrumentów i głosów, możemy uzyskać naprawdę wiele niesamowitych efektów. Berlioz komponował rozmaite dzieła- od utworów orkiestrowych do Requiem i kilku oper.
Dzisiejszego wieczoru przychodzimy do Was w odwiedziny razem z wybitnym kompozytorem, działającym w okresie klasycyzmu – „cudownym dzieckiem”, Wolfgangiem Amadeusem Mozartem. Człowiek o nadludzkich zdolnościach, skomponował swój pierwszy utwór mając zaledwie pięć lat, trzy lata później występował już w Wersalu dla Ludwika XV oraz w salonach pałacu Buckhingam dla Jerzego III.
Jak mówi tytuł – tematem dzisiejszego posta jest symfonia, a konkretniej VI Symfonia Antona Brucknera. Twórczość tego kompozytora, chociaż oparta o wzorce muzyki romantycznej Beethovena czy Wagnera, wychodzi daleko naprzód, niejako dokonując podsumowania formy symfonii w XIX wieku.
Każdy z nas posiada w domu (I nie tylko w domu) jakiś zegar. Dziś najczęściej jest to zegar elektroniczny, czy wskazówkowy, ale dawniej używano zegarów z wahadłem, które wybijały pełne godziny. Taki właśnie zegar znajdował się w bibliotece rodziny Esterhazych i to z nim związana jest Melodia na kurant Josepha Haydna. Stała się ona później głównym tematem trzeciej części jednej z jego najpopularniejszych symfonii – Symfonii „zegarowej”.