Koncert C-dur na obój Mozarta to jeden z piękniejszych i najbardziej rozpoznawanych utwór na ten instrument. Dzieło Mozarta zostało skomponowane dla oboisty Giuseppe Ferlendisa z Bergamo. Powstało ono latem 1777 roku. Jest napisane na obój solowy i orkiestrę – składającą się z dwóch oboi, dwóch rogów i kwintetu.
Który z instrumentów Twoim zdaniem brzmi najbardziej przejmująco? Wielu kompozytorów za taki instrument uważa wiolonczelę. Jej charakterystyczną, ciepłą barwę, postanowił wykorzystać angielski kompozytor, Edward Elgar, w swoim ostatnim ukończonym dziele – Koncercie wiolonczelowym e-moll.
Czy muzyka może uleczyć człowieka z depresji? Odpowiedź na to pytanie kryje się w dźwiękach II Koncertu fortepianowego c-moll op.18 Sergieja Rachmaninowa.
Tematem dzisiejszego posta będzie muzyka twórcy niezwykłego – człowieka o wielu twarzach. Mowa tu o Ignacym Janie Paderewskim. Często mówiono o jego bujnych włosach, które przypominały wielbicielom tego polskiego pianisty lwią grzywę. Artystę nie podziwiano jednak tylko za wygląd. Sukces przyniosły mu przede wszystkim pracowitość i ogromny talent, a także – jak sam mawiał – „dziewięć procent szczęścia”. Wielka charyzma pozwoliła mu zdobyć popularność na całym świecie.
Wiolonczela jako instrument solowy nie jest na pewno tak popularna, jak skrzypce czy fortepian, jednak śmiało można ją postawić tuż za tymi dwoma instrumentami. Zdecydowanie największy wpływ na rozpowszechnienie się wiolonczeli w XX wieku miał rosyjski wirtuoz tego instrumentu – Mścisław Rostropowicz. Na jego zamówienie, lub też jemu dedykowanych, powstało aż 127 utworów.
Robert Schumann to jedno z największych nazwisk epoki romantyzmu. Kompozytor marzył od najmłodszych lat o pianistycznej karierze. W dzieciństwe był najperw samoukiem, a potem pobierał lekcje u organisty. Jego pierwszym poważnym pedagogiem był Frederick Wieck, jednakże naukę u niego Schumann zaczął mając już 20 lat. Niesamowicie zdolny i pracowity chłopak przedobrzył jednak z ćwiczeniem. Doznał kontuzji, a w konsekwencji paraliżu palca, który w mgnieniu oka zakończył jego karierę wykonawczą.
Dzisiaj weźmiemy pod lupę drugiego klasyka wiedeńskiego – człowieka, dla którego granice nie istniały – mowa tu o Wolfgangu Amadeuszu Mozarcie. Jego barwne życie można porównać do histori znanych wszystkim gwiazd muzyki rozrywkowej. Mozart nie stronił od używek, najbardziej odjazdowych imprez i wulgarnych zachowań czy żartów. Jak każdy przeżywał wzloty i upadki, jednak bieda i pogarszający się stan zdrowia sprawiły, że wkrótce los sprzeniewierzył się przeciw niemu.