Maestro z Salzburga
Dziś kontynuacja naszego mini cyklu o dyrygentach. Tym razem przeniesiemy się nieco bliżej, do austriackiego Salzburga – lecz nie będzie to opis zdolności dyrygenckich Mozarta. Naszym bohaterem będzie także urodzony tam Herbert von Karajan (1908-89), uznawany za największego dyrygenta XX wieku. Popularność artysty była tak wielka, że krążył o nim pewien dowcip: podobno kiedy Karajan wsiadał do taksówki i taksówkarz pytał go dokąd ma jechać, ten odpowiadał, że gdziekolwiek, bo wszędzie go potrzebują. Nie sposób wymienić miejsca, w których występował, orkiestry z którymi koncertował, z którymi nagrywał i te, które prowadził. Jednak jego marzeniem była niesamowita Berliner Philharmoniker – prowadził ją aż 34 lata. Był perfekcjonistą nieznoszącym sprzeciwu, scenicznym despotą, nazywanym przez muzyków Herr Musik Diktator. Ostry, konkretny i bezwzględny.
Karajan miał także “czarną kartę” w życiorysie – od 1933 roku należał do NSDAP. W 1939 roku poprowadził w Operze Berlińskiej “Czarodziejski flet” Mozarta i “Śpiewaków Norymberskich” Wagnera, co okazało się wielkim przełomem w jego karierze i pozwoliło mu zyskać popularność. Przynależność do partii narodowych socjalistów sprawiła, że dwa lata po wojnie nie mógł występować w Anglii – z powodu zakazu nałożonego na niego przez brytyjczyków. Jednak genialne zdolności Karajana pozwoliły mu znów pojawić się na scenie. Lata 50te i 60te to występy w instytucjach takich jak La Scala, Metropolitan Opera, Opera Wiedeńska, praca z London Symphony Orchestra czy wspomnianą Berliner Philharmoniker. W tej ostatniej objął kierownictwo w 1954 roku. Karajan w operze – był co ciekawe – nie tylko dyrygentem, ale również reżyserem. To właśnie on zaprezentował światu pierwszy odtwarzacz CD na Festiwalu Wielkanocnym w Salzburgu w 1981. Tę i inne technologie audiowizualne, maksymalnie wykorzystał w swoim muzycznym życiu. Mimo tego, że od śmierci muzyka minęło trzydzieści lat, Karajan pozostał najlepiej sprzedającym się na płytach muzykiem klasycznym. Mimo że nie żyje – to nadal na siebie zarabia!
Po telegraficznym skrócie tak ciekawej biografii, nadszedł czas na ujrzenie Karajana w akcji. Nagrań tego dyrygenta można znaleźć mnóstwo, nie będąc nawet specjalnie wnikliwym. My proponujemy Tobie nagranie z próby, którą artysta prowadzi w Wiedniu. Dzieło ćwiczone z orkiestrą na nagraniu to IV Symfonia Roberta Schumanna. Liczymy, że materiał pokazujący pracę tak wielkiego muzyka od kuchni urozmaici Tobie dzisiejszy wieczór!