Mistrz
Wojciech Kilar to kompozytor, którego na pewno wszyscy znamy. Kojarzymy go jako autora m.in. Poloneza do filmu „Pan Tadeusz”, Walca z filmu „Trędowata” oraz z filmu „Ziemia Obiecana”. W tym poście postaramy się przedstawić parę ciekawostek o tym niezwykłym człowieku.
Wojciech Kilar to wielki artysta muzyki filmowej. Uważał, że we współczesnych czasach wielu kompozytorów specjalizuje się w pisaniu muzyki filmowej, lecz nie posiadają oni klasycznego wykształcenia. Sam kompozytor tak się wypowiadał o muzyce filmowej:
„Kiedy piszę muzykę, to staram się aby była ona coś warta samoistnie, a nie tylko stanowiła część filmu. To nie jest chyba najlepsze podejście. Z taką nazbyt samodzielną muzyką są same problemy. Zaczyna ona rywalizować z filmem, dominować nad obrazem. Trzeba ją wyciszać i stosować inne zabiegi. Bez kokieterii mogę powiedzieć, że dziwię się miłości reżyserów do mnie, bo czasami widzę, że mają kłopoty z moją muzyką, ale być może moja muzyka ma dla nich jakieś inne wartości. Generalnie nie mam żadnej teorii na temat muzyki filmowej. Po prostu oglądam film i piszę to co mi się nasunie.”
(źródło: wywiad, 2003).
Tutaj należy wspomnieć oczywiście o Polonezie z filmu „Pan Tadeusz”, który idealnie wpasowuje się w klimat tego utworu. Kilar spytany ile razy czytał „Pana Tadeusza” w momencie kiedy komponował muzykę, on odpowiedział, że ani razu, bo w końcu tworzy muzykę do filmu Wajdy, a nie do powieści Mickiewicza. Wojciech był również twórcą muzyki sakralnej np. „Missa pro pace”. Co ciekawe utwór ten wykonano w Watykanie przed papieżem Janem Pawłem II. Dla Kilara było to niezwykłe przeżycie.
Ten niezwykle otwarty na ludzi człowiek uważał, że najważniejsze jest przemawianie do drugiej osoby. On robił to znakomicie poprzez muzykę. Nie pisał utworów tylko dla samego odgrywania ich, lecz chciał przez to coś przekazać, ukryć jakąś myśl. Nie mamy wątpliwości, że mu to się udało. Jego kompozycje są tak przesiąknięte uczuciami i pełne wyrazu.
Wojciech był postrzegany zawsze jako miła i ciepła osoba. Czasami wycofany, lecz zawsze przyjaźnie nastawiony – tak wspominał go Penderecki.
Wiele jest utworów Kilara, które warto posłuchać, lecz my zachęcamy do wysłuchania znanego nam wszystkim Poloneza z filmu „Pan Tadeusz”.