#157 „Pożegnanie z przeszłością”
Bohaterem dzisiejszego wpisu będzie kompozytor, którego działalność podczas II wojny światowej do dziś wzbudza kontrowersje. W 1936 roku napisał hymn na olimpiadę w Berlinie. Współpracował z nazistowskim rządem, pełniąc rolę prezesa Niemieckiej Izby Muzycznej a na premiery jego utworów przychodził sam Adolf Hitler…
Początkowo stosunek Ryszarda Straussa do nowej władzy był bardzo przychylny, lecz stopniowo jego opinia na jej temat ulegała zmianie. Kluczowym wydarzeniem, które przyczyniło się do zaprzestania kolaboracji z hitlerowcami było wystawienie opery „Milcząca kobieta”, której autorem libretta był Żyd – Stefan Zweig. Na ochłodzenie jego stosunków z władzami wpłynęło także żydowskie pochodzenie jego synowej i teściowej.
W ostatnich tygodniach wojny Strauss pisze „Metamorfozy” na 23 instrumenty smyczkowe. Impulsem do stworzenia tego dzieła było zbombardowanie kilku niemieckich teatrów operowych, z którymi kompozytor czuł się szczególnie związany. W utworze tym genialnie przeplata powtarzający się w przeróżnych odsłonach, którym towarzyszą nowatorskie zabiegi harmoniczne, główny motyw z cytatem zaczerpniętym z III Symfonii „Eroica” Ludwiga van Beethovena.

Strauss komponując ten utwór miał już ponad 80 lat i coraz trudniej było odnaleźć mu się w rzeczywistości, w której żył. „Metamorfozy” to niejako zetknięcie się tej zawikłanej współczesności z przestarzałą romantycznością, do której kompozytor miał szczególny sentyment. Jednak przede wszystkim utwór ten jest przykładem na to, że ponad wszelkimi podziałami czy ideologiami zawsze jest sztuka.
Zapraszamy do wysłuchania!